W dzisiejszym wideoinformatorze opowiemy o programie Olimpia, a następnie zajrzymy na Lubański Jarmark Wielkanocny.
Ostatnio często w naszych programach zajmujemy się rozbudową infrastruktury sportowej. Dziś również będziemy mieli dobre wiadomości, bo Lubań wnioskuje, inwestuje, buduje.
Stoiska handlowe z wyjątkowymi ozdobami, tradycyjnymi produktami i zjawiskowym rękodziełem, a do tego spotkania z twórcami ludowymi, muzyka na żywo oraz świąteczne warsztaty.
W dzisiejszym wideoinformatorze opowiemy o programie Olimpia, a następnie zajrzymy na Lubański Jarmark Wielkanocny.
OLIPMIA to rządowy program budowy przyszkolnych hal sportowych o lekkiej konstrukcji, związany z obchodami 100-lecia pierwszych występów reprezentacji Polski na Igrzyskach Olimpijskich.
Kryte boisko wielofunkcyjne z pewnością ucieszy tak uczniów, jak i pozostałych mieszkańców, chętnie korzystających z zasobów miejskich jednostek oświatowych.
- To zadaszone boisko ma być zlokalizowane przy Szkole Podstawowej nr 4. Wniosek został złożony. Mam nadzieję, że zostanie rozpatrzony pozytywnie i w przyszłym roku to zadaszone boisko, ta hala sportowa stanie przy szkole i uczniowie będą mogli z niej korzystać – zapowiedział Zastępca Burmistrza Miasta Lubań Mateusz Zajdel.
Obiekt, o wymiarach 20 na 40 metrów, ma być monitorowany, a oprócz boiska będzie też spełniał funkcję strzelnicy laserowej na cztery stanowiska. Co ważne - ma być ponadto w pełni dostępny dla osób z niepełnosprawnościami, co zapewni właściwe oznaczenie, pętla indukcyjna dla osób niedosłyszących, wejście o odpowiedniej szerokości, a także dostosowane zaplecze sanitarno-szatniowe.
A dlaczego wybór padł na SP4? Tu znaczenie miał nie tylko odpowiedni teren pod budowę.
- Jesteśmy dużą szkołą - 540 uczniów mamy na chwilę obecną, niestety tylko jedną salę gimnastyczną i szczególnie w okresie jesienno-zimowym istnieje taki problem, żeby ten wf był realizowany jednak przez wszystkie dzieci miały możliwość skorzystania z sali – mówiła Zastępczyni Dyrektorki Szkoły Podstawowej nr 4 Elwira Wojtusik.
Gmina Miejska Lubań wnioskowała o dofinansowanie w wysokości 2 milionów 670 tysięcy złotych, a całość inwestycji powinna zamknąć się w kwocie 3 milionów 820 tysięcy złotych.
Jeśli uda się uzyskać dofinansowanie, budowa hali planowana jest na przyszły rok.
Zgodnie z tradycją tuż przed świętami mieszkańcy Lubania spotkali się na Jarmarku Wielkanocnym, a obok kolorowych kramów nikt nie mógł przejść obojętnie.
- Polskie smaki, polskie kiełbaski, polskie sery. To jest całkiem inny smak – wymieniała pani Elizabeth z Wiednia.
- Ja głównie tworzę rzeczy dla żony, a przyjechaliśmy tutaj, żeby pokazać innym, tak? - jak to wygląda, że takie rzeczy są, bo wszyscy widzimy, że idą bardzo w sztuczne rzeczy. Zależy nam na naturalności, dlatego to pokazujemy tutaj – opowiadał pan Michał – wystawca z Bolesławca.
Wiosenny dzień sprzyjał spacerom i świątecznym zakupom.
- Kupuję z produkcji takiej swojskiej, bo widzi pani, że to są produkty… jeszcze niektóre były ciepłe, były w nocy wędzone. I tak smaczne są – mówiła pani Lila z Lubania.
- Że jarmarki, dlaczego są potrzebne? Dlatego, że spotykamy znajomych. Udało już się nam właśnie spotkać znajomych, których tak na co dzień się nie widuje, a tutaj już od razu była rozmowa, uśmiech, wymiana zdań i naprawdę jest super – argumentowała pani Liliana.
Wyjątkową atrakcją były bezpłatne warsztaty. Najmłodsi chętnie dekorowali świąteczne ciasteczka i drewniane pisanki.
- Brałem różne kremy, jakieś posypki i już – opowiadał Nataniel.
- Zjem sobie króliczka, a to zaniosę dla braciszka – deklarowała Zuzia.
- Mam takiego zajączka. Oczu mu chyba nie widać, nie wiem.
- I co zrobisz z zajączkiem?
- Dam kuzynowi, a drugie dam siostrze, a co mama zrobiła, to sam zjem – mówił Juliusz.
Lubanianie zawsze angażują się w pomoc potrzebującym, dlatego dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska charytatywne – na rzecz małej Wiktorki, nastoletniej Nikoli i pani Oriany.
- Są chętni, nawet dają więcej, niż jest cena albo po prostu nawet mamy postawione puszki i po prostu wrzucają i nawet nic nie chcą w zamian, więc mieszkańcy Lubania tutaj mają wielkie serca – zapewniała Kornelia ze stowarzyszenia „Młodzi dla Lubania”.
- Do kawy ciasteczko, charytatywnie – mówił pan Czesław z Lubania.
Czas umilały występy muzyczne zespołów działających przy Miejskim Domu Kultury.
(ŁCR)